Były mopsy, Dragon ball i Papaj, teraz przyszła pora na... Pocahontas :) Motyw różnokolorowych liści idealnie wpasował się w ten jesienny manicure.
Podmuch wiatru roztrzepuje włosy naszej Pokahontas a między nimi fruwają różnobarwne liście :) To jest jednak pozytywna wizja jesieni, zwykłych śmiertelników czekają ulewy i zimny wiatr (chociaż ostatnio pogoda w Olsztynie jest zaskakująco piękna). Paznokcie mogą być odskocznią od szarej rzeczywistości więc z przyjemnością zapraszam Was na mój dzisiejszy manicure!
Życzę udanej niedzieli :*
A już niedługo nowe filmiki na moim kanale YT :)
Odette.
Świetnie Ci to wyszło ;) Bardzo lubię tę bajkę ;)
OdpowiedzUsuńCoś pięknego!
OdpowiedzUsuńpodziwiam!
OdpowiedzUsuńPięknie to zrobiłaś.
OdpowiedzUsuńU mnie w Poznaniu ostatnio też bywało pięknie, teraz juz się trochę popsuło.
cudne
OdpowiedzUsuńPiękne! Widzę, że po powrocie szalejesz i pokazujesz same cuda :)
OdpowiedzUsuńAle bosko! :) Zazdroszczę Ci talentu, na prawdę ! :) Też bym tak chciała :)
OdpowiedzUsuńJesteś mistrzynią *.* Kocham Pocahontas:)
OdpowiedzUsuńkolejna udana praca, super! :)
OdpowiedzUsuńCudeńko!! Przepiękny mani :)
OdpowiedzUsuńślicznie wyszło! :)
OdpowiedzUsuńrewelacja ^^
OdpowiedzUsuńA w uszach pobrzmiewa " czy wiesz czemu wilk tak wyje w księżycową noc.." Ale fajna baja to była :)) "barwy, które kolorowy niesie świat" :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Pocahontas i ten motyw! świetna robota, zdobienie idealne :))
OdpowiedzUsuńEkstra! <3 Masz talent! :)
OdpowiedzUsuńpiękna!
OdpowiedzUsuń