Witajcie Kochani!
Długo mnie nie było ponieważ sprawy życia realnego zajęły sporą cześć mojego czasu ale już nie długo wrócę do regularnego blogowania i vlogowania :)
Tym czasem przychodzę do Was z recenzją słynnego podkładu Estee Lauder Double Wear. Długo nie mogłam się na niego zdecydować po tym jak wiele złego słyszałam na jego temat, jednak przy moich okropnych zmianach potrądzikowych, przebarwieniach musiałam spróbować. W głębi duszy chciałam,żeby mi się nie spodobał bo 165zł ( Douglas) to nie mały wydatek.
Zapraszam na recenzję !
Opis producenta :
Długotrwały podkład, przez 15 godzin zapewnia świeży i naturalny wygląd, bez względu na pogodę i twoją aktywność. Nie zmienia koloru, nie zostawia smug i śladów na ubraniu. Teraz gładka cera, którą widzisz rano, pozostaje z tobą przez cały dzień.
Podkład zapewnia średnie krycie (lub wyższe w zależności od ilości nakładanych warstw) i naturalne, półmatowe wykończenie.
Beztłuszczowy, niekomedogenny, bezzapachowy, testowany dermatologicznie.
Skład: Water Purified (Aqua Purificata), Cyclopentapentasiloxane, Trimethylsiloxyloxysilicate, Titanium Dioxide, Butylene Glycol, Tribehehenin, PEG/PPG-20/20 Dimethithicone, Sorbitan Sesquioleate, Magnesium Sulfate, Tocopheryl Acetate, Phetaphenyl Trimethicone, Polcone, Polymethylsil sesquioxquioxane, Methicone, Laureth-7, Xanthan Gum, Alumimina, BHT, Sodium Dehydroacedroacetate, Imidazolidinyl Urea, Chloroxylenol, Phenoxyenoxyethanol [+/- (may contain) iron oxides (CI 77491, CI 77499), MCA, Titanium Dioxide (CI 77891)]
Moje spostrzeżenia:
Używam tego podkładu od kilku tygodni, przez ten czas zdarzyłam się z nim bardzo polubić. Cenię go za to, że zakrywa niedoskonałości mojej cery dodając mi przy tym pewności siebie. Nie robi mi krzywdy w postaci maski, kolor jest dla mnie naprawdę fajny( 1w1 BONE ). W buteleczce wydawał się zbyt żółty ale na twarzy przybierał bardzo naturalny, promienny odcień. Nie mam najmniejszych problemów z jego usunięciem i nakładaniem. Słyszałam że przez jego gęstość szybko zasycha i ciężko dobrze rozprowadzić go na twarzy. Z moich obserwacji wynika, ze trzeba bardzo długo zwlekać z roztarciem podkładu by zasechł na tyle by niemożna było z nim nic zrobić, u mnie problemow z tym nie było Podkład nakładam zarówno pędzlem jak i palcami, za każdym razem wygląda dobrze. Stosuje go w dzień jak i na wieczorne wyjścia, z tym, że na dzień muszę dodać do niego nieco innego, płynnego podkładu i wymieszać by nie był widoczny w świetle dziennym które potrafi być okrutne w zdradzaniu faktury naszej skóry. Jestem posiadaczką cery mieszanej, mam dość dużo suchych skórek w strefie te mimo to nie podkreśla mi on ich jakoś wyjątkowo. Jestem na etapie nawilżania cery wiec mam nadzieje ze skórki zlikwiduje do minimum mimo, ze teraz tez nie jest tak źle jak myślałam Podkład utrzymuje się na twarzy dosłownie cały dzień, nie błyszczy się co w przypadku innych podkładów było już dla mnie normą. Jestem zachwycona tym podkładem, jego kolorem jak i konsystencją, kryciem-cudo!
Najważniejsze jest by dobrać odpowiedni kolor(gdy otrzymałam w douglasie próbkę tego podkładu w kolorze ECRU byłam załamana, kolor tragedia!).
Zalety:
* kolor (Kolor Bone- żółte tony)
* doskonałe krycie
* łatwo się nakłada
Wady:
* Cena
* Mimo wszystko podkreśla suche skórki
* Uboga gama kolorystyczna
Dziękuje za uwagę i życzę miłej nocki ! :*
Trzymajcie się ciepło!
chciałabym wypróbować ten podkład, ale denerwowałby mnie brak pompki :/
OdpowiedzUsuńPs. fajnie że wróciłaś :)
UsuńBrak pompki też mnie wkurza ale wydobywam go drewnianą rączką od pędzla i całkiem nieźle to wychodzi :D
UsuńDziękuję Kochana ;*
ciekawy, choć jednak bardzo drogi ;/
OdpowiedzUsuńNiestety:(
Usuńuu bez pompki nie wyobrażam sobie fluidu...
OdpowiedzUsuńWydaje się być ciekawy, jednak ze względu na brak pompki nie kupię go ;)
OdpowiedzUsuńNo i może jeszcze ze względu na ceną, ;P
Ładnie wygładza :) Ja teraz zużywam swoje podkłady, żeby kupić Revlon lub MaxFactor. Bardziej pasuje mi cenowo i słyszałam o nich dobre rzeczy :P
OdpowiedzUsuńno różnica jest, jak dla mnie ok, myślę że nie przykryje większych niedoskonałości ale jak dla mnie wydaje się że jest wystarczający :)
OdpowiedzUsuńPodkład podkładem, ale te Twoje zdjęcia...ach...są po prostu świetne! :)
OdpowiedzUsuńmój ulubiony :] nie znalazłam nic lepszego pókic co
OdpowiedzUsuńMiałam go kiedyś i lubiłam, ale wkurzał mnie brak pompki. Przy tej cenie to nie do pomyślenia :/ Teraz mam wersję light i ta mi bardziej podchodzi, bo bardziej nadaje się na dzień. Mocne krycie to tylko na wieczór bądź w awaryjnych sytuacjach.
OdpowiedzUsuńświetny jest....
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów - zapraszam do mnie
http://testujto.blogspot.com/2012/12/liebster-award.html zostałaś nominowana !
OdpowiedzUsuńu ciebie zawsze stylowo i pieknie i tak zabujczo extravagancko.
OdpowiedzUsuńlubie tu zagladac
zapraszam do siebie na rozdanie
marwiol5722.blog.pl
Moim zdaniem trochę za drogi :)
OdpowiedzUsuńI jestem tu znów, żeby nacieszyć oko Twoimi zdjęciami :) Odette...pewnie cierpisz na brak wolnego czasu i na zbyt krótką dobę...ale może wrzuć jakiegoś posta z samymi fotkami...nawet takimi codziennymi :)
OdpowiedzUsuńSporo o nim słyszałam i zawsze albo są to bardzo pozytywne racenzje albo wręcz przeciwnie, aż mam ochotę sama się przekonać :)
OdpowiedzUsuń