Witajcie!
Jak tam wasze przygotowania do Świąt? U mnie wszystko idzie pełną parą a do tego wszystkiego ostatni weekend na studiach! Przejdę teraz do rzeczy,
jakiś czas temu nawiązałam współpracę z firmą Bielenda. Otrzymałam peeling cukrowy co to miał mi pomóc w walce z cellulitem i zużyłam go do samego końca. Jeśli jesteście ciekawi recenzji zapraszam do dalszej części posta.
Zacznę od tego, że firmę Bielenda znam i uwielbiam od lat. Kremy do rąk, kremy i maseczki do twarzy, ciesze się, że miałam okazję wypróbować na własnej skórze jeszcze ten kosmetyk.
Peeling ma bardzo fajną konsystencję i zapach galaretek pomarańczowych! Ledwo można się powstrzymać, żeby go nie zjeść.Widząc napis antycellulit strasznie napaliłam się na zwalczanie go u siebie, tabletki, peeling, dieta i nic! Niestety nie zauważyłam większych zmian, może to wina mojej niesystematyczności która zapewne jest tu kluczowa oraz ćwiczeń o których często zapominam.Tak naprawdę niewiedzę w siłę takich specyfików dlatego nie nastawiałam się na metamorfozę. Wrócę do niego gdy znajdę w sobie siłę do walki z okropną pomarańczową skórką i postanowię być systematyczna i wytrwała w dążeniu do celu bo na razie nie pozostało mi chyba nic innego jak tylko polubić się z moim solidnie wypracowanym cellulitkiem :D
Kosmetyk ten jako peeling spisał się naprawdę zawodowo, ładnie usuwał martwy naskórek, pozostawiał ciało gładkie i napięte.
Nie pasowała mi niestety tłusta warstwa jaką po sobie pozostawiał, niczym ciało pokryte woskiem. Nie wiem czy to zdrowe, czy skóra wtedy oddycha ale nic złego mi się nie stało, tylko to dziwne uczucie.
Biorąc pod uwagę wszelkie plusy i minusy jakie zauważyłam muszę mu wystawić ocenę,
Będzie to mocne 3/5 .
Pozdrawiam serdecznie!
P.S. Jak tylko doprowadzę swoje paznokcie do ładu na tyle by móc je publicznie pokazać zacznę znowu dodawać więcej postów ze zdobieniami paznokci za czym bardzo tęsknie!:(
pewnie cudownie pachnie uwielbiam zapach pomarańczy :)
OdpowiedzUsuńkuszący zapach:)
OdpowiedzUsuńbardzo lubię cukrowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńwygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńWygląda obłędnie, kiedyś się na niego skuszę...
OdpowiedzUsuńLubię porządne zdzieraki!
OdpowiedzUsuńja mam do tego peelingu dosyć ambiwalentny stosunek, raz mi się podoba raz nie, dlatego ja mu daję mocną tróję :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cukrowe peelingi:D
OdpowiedzUsuńmam go, ładnie pachnie ale za szybko się rozpuszcza i słabo zdziera :P
OdpowiedzUsuńNom nom nom, wygląda smakowicie ;)
OdpowiedzUsuńZapach kusi...nawet bardzo :)
OdpowiedzUsuńWygląda zachęcająco, pewnie sprawdza się jedynie jako zapachowy umilacz:)
OdpowiedzUsuńKosmetyki antycellulitowe mogą co najwyżej w niewielkim stopniu pomóc w walce z nim - a tutaj już koniecznie ćwiczenia, ćwiczenia, ćwiczenia i odpowiednie odżywianie..
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu ale to tak ladnie wyglada, ze bmy to nawet zjadla xD tsa, glodna jestem.. ale na pewno go wyprobuje kiedys <333
OdpowiedzUsuńhttp://wskrzeszonaprzezsmierc.blogspot.com/
zapach i wygląd bardzo zachęcają :)
OdpowiedzUsuńmiałam - testowałam i nadal testuję, mi bardzo fajnie pomarańczowa skórka znika... z tygodnia na tydzień jakby mniej
OdpowiedzUsuńFajna galaretka :) Mnie tłusty film nie przeszkadza , bo dłużej skóra jest gładka :)
OdpowiedzUsuń♥
OdpowiedzUsuńFajny kolorek *.*
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
jakoś mnie nie przekonuje przez te minusy .
OdpowiedzUsuńkolejna rzecz dodana do mojej listy kosmetycznych must have ; )
OdpowiedzUsuńwow, you look great! ; )
http://inkaastyle.blogspot.com/
Hi! Happy New Year! :))
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other via GFC | Facebook | Pinterest | Bloglovin? :))
Please follow me, let me know and I'll follow you back!
xoxo
Alexandra A.,
The Glitter Side @ Blogspot
The Glitter Side @ Facebook
The Glitter Side @ Pinterest
The Glitter Side @ Bloglovin
Nice blog!
OdpowiedzUsuńWould you like to follow each other?
Have a great day ;) !
Miałam balsam z tej serii i nawet się polubiliśmy, chętnie wypróbuję peeling gdy już wykończę moje zapasy. A w antycellulitowość i wyszczuplanie samymi kosmetykami nie wierzę... ale w ujędrnianie jak najbardziej :)
OdpowiedzUsuń